


|
Przyjacielski w stosunku do ludzi, pogodny pies. Błyskawicznie mozna zdobyć jegoi zaufanie. Spontaniczna radość życia budzi się w nim nawet pod wpływem na pozór nic nie znaczących zdarzeń. W stosunku do innych zwierząt może zachowywac się w bardzo różny sposób - trudno to z góry przewidzieć. Jest wykastrowany.
Prawdopodobnie zdegenerowany własciciel wywiózł go za miasto i porzucił. To takie przypuszczenie - być może przyczyną jego bezdomności mogło być inne dramatyczne zdarzenie. Trafił na teren szpitala na Józefowie skąd został zabrany do schroniska pod koniec 2007 roku w wieku około 4 lat. Ktoś mający w sobie duże pokłady wiary w ludzi mógłby przypuszczać, że jego pan zakończył życie w szpitalu a wierny pies odtąd błakał się tam dokąd doprowadził go trop...
Wobec braku na niego chętnych w Radomiu został przekazany Pomorskiej Fundacji ROTTKA.
miejsce pobytu: ADOPCJA
|